Z Galery fani?
felieton

Łódź 2023

Kiedyś na forum toczyła się dyskusja: skąd się wzięła nazwa Galera?
Dość szybko ustalono, że pojawiła się ona w latach osiemdziesiątych. W tym to czasie zorganizowane grupy kibicowskie, w większości klubów okrzepły i wybrały sobie swoje stałe siedziby – sektory z których prowadzony jest doping. Miejsca te otrzymały również swoje nazwy. Powstała więc „Żyleta” na Legii, „Kamienna” na Polonii, „Torcida” Górnika, „Na Górce” na starym stadionie Arki, czy sektor pod zegarem na Widzewie. U nas, wschodnią trybunę zaczęto nazywać Galerą. W dzisiejszych czasach, w celu wytłumaczenia pochodzenia tego miana, pojawiło się kilka heroicznych opowieści, jak to kibice ciężko pracują dla sławy Klubu, niczym galernicy na galerach, lub nawiązań do nazwy naszego miasta. Do mnie ta etymologia nie bardzo przemawia.

Ale właśnie, czy na pewno to wtedy „ochrzczono” wschodnią trybunę tym oryginalnym imieniem ? Czy też tylko zmodyfikowano istniejącą dużo wcześniej nazwę?

Mnie, cały czas kołatały się z tyłu głowy wspomnienia z końcówki lat siedemdziesiątych, spędzonych na Trybunie i strzępki zasłyszanych rozmów starszych kibiców, którzy używali nieco innego słowa opisującego przeciwny sektor.

Wreszcie, przeglądając dzięki Bibliotece Cyfrowej archiwalną prasę, natknąłem się na załączoną poniżej relację z meczu ŁKS – Warszawianka z 1925 roku. W tekście tym, autor użył, biorąc je w cudzysłów, zapamiętanego przeze mnie słowa na określenie jednej z trybun. To słowo to: GALERIA.

Teraz parę zdań objaśnienia. Galeria ma w języku polskim wiele znaczeń. Najpopularniejsze w obecnych czasach to galeria handlowa. Znane są również  galerie sztuki. W znaczeniu architektonicznym, to długi balkon, wewnątrz lub na zewnątrz budynku, albo długi korytarz łączący dwa budynki. Z tego zapewne zaczerpnęły galerie handlowe.

Wreszcie najbardziej nas interesująca – galeria teatralna. Takie określenie widowni w teatrze, spotyka się niekiedy jeszcze w dzisiejszych czasach. Nie jest ono jednak tożsame z tym, co oznaczało wtedy, gdy pisany był załączony artykuł.

W tamtym czasie galeria, zwana także „jaskółką” lub „paradyżem” była najwyższym balkonem w teatrze. Znajdowały się tam tylko miejsca stojące, ze słabą widocznością. Oczywiście wejściówki na te miejsca były najtańsze. Korzystała z nich przede wszystkim młodzież gimnazjalna i ubodzy studenci, spragnieni uczestnictwa w spektaklach. Niejednokrotnie młodociani fani Melpomeny, niedysponujący akurat gotowym groszem, uciekali się do niecnych podstępów, aby mimo wszystko dostać się na widownię. Coś jak dzisiejsi kibice, próbujący przedostać się na trybuny za darmo. Dodatkowo, widownia okupująca Galerię, zazwyczaj bardzo żywiołowo reagowała na występy sceniczne, na bieżąco recenzując popisy aktorskie. Poza tym, bardzo często tworzyły się wśród nich frakcje – fan cluby wspierające swoich ulubionych aktorów, oraz dezawuujące często popisy innych, także posiadających wśród publiczności swoich zwolenników. Brzmi znajomo? Zainteresowanych szczegółami zapraszam do lektury wspomnień Kornela Makuszyńskiego z jego „Bezgrzesznych lat” lub „Kartek z kalendarza”.

Uważam więc, że z powodu podobieństw w zachowaniu „kibiców” teatralnych i sportowych, wschodnia trybuna naszego stadionu z miejscami stojącymi, otrzymała wtedy miano Galerii. W odróżnieniu od drewnianej, posiadającej krzesełka, a w latach trzydziestych zaopatrzonej także w dach, trybuny zachodniej, przeznaczonej dla „lepszej” socjety.

Wracając do informacji źródłowych. Załączony przeze mnie fragment artykułu z 1925 roku, nie jest jedynym, w którym na stadionie ŁKS pojawia się Galeria. Na przestrzeni lat, choć sporadycznie, dziennikarze nadal używali tej nazwy na określenie widowni naszego obiektu. Raz było to pisane z dużej litery, raz z małej, niekiedy w cudzysłowie. To jest po prostu najstarsza wzmianka o Galerii na którą się natknąłem.

Dlaczego więc Galera, a nie Galeria?

Myślę, że złożyło się na to kilka przyczyn. Pierwsza, najbardziej prozaiczna – w teatrach już w latach dwudziestych, galerie zaczęły zanikać. Ubożsi widzowie przenosili się do kin, które były tańsze. Teatry przebudowywano więc, likwidując popularne kiedyś „paradyże”. Co za tym idzie, zanikało w społeczeństwie pierwotne znaczenie tego słowa. Na początku lat osiemdziesiątych, używało się go praktycznie jedynie w znaczeniu: galerie sztuki, a wobec pewnego deficytu w naszym mieście, renesansowych i barokowych zamków i pałaców, w których galerie, jako balkony miały najczęściej zastosowanie, niemal nie znaliśmy takiej ich funkcji. Więc słowo galeria, na określenie trybun, wydawało się wtedy trochę bez sensu.

Drugą przyczyną, była niestety pauperyzacja społeczeństwa, a także języka, jakiej doświadczaliśmy w czasach PRL i niestety doświadczamy i teraz. W Polsce Ludowej, nie wypadało mówić ładnie. Dygnitarze państwowi, nawet z herbowym rodowodem, starali się wypowiadać jak najprościej, często robiąc specjalnie błędy językowe, aby wysławiać się po „robociarsku”. Do tego doszła jeszcze importowana ze Związku Radzieckiego moda na nowomowę i tworzenie skrótów. Wszystko co eleganckie i kojarzone z II RP było deprecjonowane i wyszydzane. Powszechnie znana jest legenda, o chorobliwej niechęci I Sekretarza PZPR tow. Gomółki, do Kabaretu Starszych Panów, kiedy to tow. „Wiesław” miał rzucać kapciem w telewizor na widok Wasowskiego i Przybory.

Do tego jeszcze, w latach osiemdziesiątych, choć być może nieświadomie, wielu z nas poddawało się tzw. punkowej kulturze „no future”, czyli nihilizmowi i kontestacji.

W takich warunkach, trudno było o zaakceptowanie przez kibiców starej, cokolwiek już niezrozumiałej i według nich zapewne zbyt wyszukanej nazwy Galeria.

Przypuszczam, że postanowili ją skrócić, uprościć i „zdeklasować”, by była mniej ekskluzywna.

A że „Galera” także brzmiało bardzo dobrze i miało pewien sens, więc się szybko przyjęło.

Stawiam więc tezę, że choć nasza Galera nie osiągnęła jeszcze wieku średniego, bo ma dopiero trzydzieści parę lat, to jej korzenie, czyli Galeria, sięgają lat dwudziestych, zbliżamy się więc do pięknego kibicowskiego jubileuszu.

Oczywiście, są to tylko moje dywagacje. Być może ktoś będzie miał bardziej wiarygodne informacje na temat powstania Galery, ale mam nadzieję, że tym przydługim wpisem rozpocznę dyskusję na ten temat . Żródło: Kurier Sportowy nr 3/1925.


Źródło informacji.
Zbiory prywatne

Autor.
WK

STRONY POŚWIĘCONE ŁKS ŁÓDŹ

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this