PGE Rysice Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:2
(25:20, 22:25, 27:29, 25:21 15:13)
Sezon 2023/2024 - Polska Liga Siatkówki Kobiet - najwyższy poziom rozgrywkowy
Rodzaj zawodów.
rozgrywki ligowe
Sekcja.
Siatkówka kobiet
Data wydarzenia.
2023-12-23
Miejsce wydarzenia.
Rzeszów
Opis.
Był to jedenasty mecz fazy zasadniczej w sezonie 2023/2024 rozgrywek Tauron Liga – 88. edycji mistrzostw Polski w piłce siatkowej kobiet. Mistrzostwa po raz 70. przeprowadzano w formule rozgrywek ligowych, a po raz 18. w postaci ligi zawodowej, organizowanej przez Polską Ligę Siatkówki pod egidą Polskiego Związku Piłki Siatkowej (PZPS).
Warto zapamiętać:
– w meczu udziału nie wzięły kontuzjowane: Zuzanna Górecka i Klaudia Alagierska-Szczepaniak,
– w drużynie z Rzeszowa na boisku wystąpiła była zawodniczka ŁKS, Ann Kalandadze.
1. set.
Ścisły początek spotkania był wyrównany. Obie drużyny rozgrywały długie akcje i trudno było im wypracować swój rytm (2:2). Uaktywniała się Valentina Diouf, która kończyła kontrataki, podczas gdy gospodynie wstrzymywały rękę w ofensywie (4:2). Po obu stronach siatki dochodziło do wielu niedokładności. Po bloku na Gabrieli Orvosovej oraz kiwce Aleksandry Gryki z piłki przechodzącej, Łodzianki powiększyły swoją przewagę do czterech oczek (10:6). Rywalki szybko odrobiły straty za sprawą Ann Kalandadze, która raz po raz skutecznie uderzała z lewego skrzydła. A nawet wysunęły się na prowadzenie po dwóch skutecznych blokach z rzędu (12:11). Zarówno jedna, jak i druga drużyna były nieustępliwe i powróciły do gry punkt za punkt (16:16). Na prowadzenie swoje koleżanki wysunęła Valentina Diouf, która skończyła atak oraz ustrzeliła asa (18:16). Na odpowiedź gospodyń nie trzeba było długo czekać, wszak na jeszcze wyższe obroty weszły Kalandadze wraz z Orvosovą, które w samej końcówce było niepowstrzymane przez Wiewióry.
2. set.
Początek drugiej odsłony również momentami obfitował w dłuższe wymiany. Łodzianki jednak postawiły na solidną grę środkiem siatki, swoje również dodała Amanda Campos, co zaowocowało prowadzeniem 6:3. Nadal na prowadzeniu utrzymywał się ŁKS. Po stronie Łódzkich Wiewiór myliła się w ofensywie Diouf, z kolei po stronie Rysic trudności w ataku miała Orvosova (6:11). Podopieczne Alessandro Chiappiniego minimalnie zwolniły tempo, niemniej jednak nadal utrzymywały się na dużym prowadzeniu (16:12). Rzeszowianki zaczęły popełniać błędy własne, jak i w przyjęciu, co dało EŁKaeSiankom wysokie prowadzenie (18:13). Ekipa z Łodzi zmierzała ku końcowi (21:16), ale nagle stanęła w miejscu, borykając się z kłopotami w ataku, chwiejne było jej przyjęcie. Dłuższe akcje kończyła Orvosova, zespół z Podkarpacia dołożył też blok (20:21, 22:23). Mimo dwukrotnego nadziania się na blok – Diouf dała swojej ekipie piłkę setową, a z przechodzącej zaatakowała Kamila Witkowska (25:22).
3. set.
W trzecią część obie ekipy weszły grając punkt za punkt (6:6). Po dwóch błędach rywalek, na pierwsze dwupunktowe prowadzenie wyszły Łodzianki (8:6). Rzeszowianki doprowadziły w mgnieniu oka do wyrównania, a na środku siatki aktywna była Weronika Centka (9:9). Momentami trudności w przyjęciu miały Rzeszowianki, które także nie kończyły pierwszych piłek. Skorzystały z tego Łódzkie Wiewióry (16:12). Chwilę później do odrabiania strat przeszły Rysice, które za sprawą ataków i bloku Weroniki Szlagowskiej nie tylko remisowały, ale również wygrywały. W żadnym stopniu nie wstrzymywała ręki Orvosova (19:17, 20:19). Tuż po tym doszło do długiego “przeciągania liny” zakończonego dopiero w grze na przewagi. Finalnie po bloku Amandy Campos na Orvosovej w kontrze oraz kontrataku Valentiny Diouf ŁKS wysunął się na prowadzenie w meczu (29:27).
4. set.
Rzeszowianki rozpoczęły czwartego seta po swojej myśli, prowadząc 3:1. Łodzianki jednak nie były dłużne i wyrównały. Obie drużyny prezentowały bardzo dobrą defensywę, co w rezultacie przekładało się na dłuższe wymiany. Podopieczne trenera Antigi psuły zagrywkę za zagrywką, ale wysoką skuteczność ze środka siatki zachowywała Magdalena Jurczyk (12:9). Jak w poprzednich partiach, tak i w tej nie mogło zabraknąć odpowiedzi. Wiewióry popracowały zagrywką i po raz kolejny obie drużyny walczyły punkt za punkt (19:19). Tuż po tym Rysice bardzo skutecznie blokowały na siatce Wiewióry. Po ataku Szlagowskiej z lewego skrzydła (25:21) było w meczu 2:2.
5. set.
W pierwszych fragmentach gra układała się pod dyktando Rysic, które po atakach Amandy Coneo wygrywały 5:3. Po wyrównanie dla ŁKS dwoma punktowymi atakami z rzędu sięgnęła Valentina Diouf (7:7). Drużyna z Podkarpacia była skoncentrowana na siatce, dzięki czemu miała dwa oczka więcej (10:8). W dalszych fragmentach liderką ŁKS była Diouf, ale Wiewióry nieustannie traciły jeden punkt (11:12, 12:13). Decydujące akcje kończyła Orvosova, a kropkę nad “i” postawiła Jurczyk (15:13).
MVP spotkania została wybrana Gabriela Orvosova z dorobkiem 30 punktów.
Skład ŁKS:
– Kamila Witkowska,
– Aleksandra Gryka,
– Valentina Diouf,
– Roberta Ratzke,
– Amanda Campos,
– Julita Piasecka,
– Paulina Maj-Erwardt (Libero),
oraz Anastasiia Hryshchuk, Aleksandra Dudek, Kinga Drabek i Paulina Zaborowska.
Trener: Alessandro Chiappini,
Trener II: Maciej Juszt,
Trener II: Wojciech Blomberg,
Fizjoterapeuta : Marcin Kębłowski,
Trener Przygotowania Motorycznego: Michele Patoia.
ŁKS Commercecon Łódź – Kamila Witkowska po meczu z Rysicami Rzeszów
Fanatycy Łódzkich Wiewiór.
Zamiast w domu lepić pierogi, w wigilię wigilii ruszyliśmy za Wiewiórami na Podkarpacie. W rzeszowskiej hali Podpromie stawiliśmy się w 25 osób. Doping to głównie krótkie wrzuty po udanych akcjach naszych siatkarek.
Niestety z Rzeszowa wracamy tylko z jednym punktem. Wielka szkoda tego meczu, gdyż o porażce zadecydowały nasze błędy i tak naprawdę to powinno zakończyć się w trzech, maksymalnie w czterech setach. Z drugiej strony, pewnie spotkamy się w play-offach (nie mówiąc też o meczu u nas w ostatniej kolejce rundy zasadniczej) i będzie okazja wziąć rewanż.
Po meczu tradycyjnie schodzimy sektor niżej, śpiewamy „czy wygrywasz czy nie…”, zbijamy „piątki” z naszymi siatkarkami zakończone wspólnym zdjęciem z życzeniami „Wesołych Świąt”. Trzeba dodać, że to była nasza pierwsza ligowa porażka na wyjeździe od 1,5 roku. Ostatni raz przegraliśmy…również 2:3 w Rzeszowie w półfinale play-off w kwietniu 2022 roku. Powroty z Rzeszowa przebiegły spokojnie i można rozpoczynać misję święta …
Źródło informacji.
lkscommerceconlodz.pl / Facebook - ŁKS Commercecon Łódź, tauronliga.pl
Autor wpisu.
Pompon08