Rodzaj zawodów.
zawody / turniej
Sekcja.
Walking Futbol
Data wydarzenia.
2024-05-04
Miejsce wydarzenia.
Bielefeld (Niemcy)
Opis.
Nasz bilans w Bielefeld to dwa zwycięstwa (5:1 i 3:1), dwa remisy (2:2 i 0:0) i dwie porażki (0:1 i 0:1). Obok nas w stawce drużyn były takie ekipy jak: Borussia Dortmund, HSV Hamburg, FC Nurnberg, VfL Bochum, Schalke 04 Gelsenkirchen, Arminia Bielefeld.
Dzięki, że byliście z nami. Swoim udziałem wzbogaciliście ten turniej – napisał w specjalnym mailu dyrektor zawodów Reinhard Bucker. Na każdym kroku czuliśmy się doceniani przez organizatorów i inne drużyny. Wielu wskazywało nas jako faworytów turnieju. Nasi rywale z Arminii już po pierwszym meczu (2:2) byli wręcz pewni, że za kilka godzin spotkamy się jeszcze raz w finale. Niestety taki jest sport, że trudno wskazać zwycięzcę, gdy niemal połowa startujących drużyn była naprawdę silna i prezentowała podobne umiejętności. Tym większe gratulacje dla triumfatorów – SC Eckenhaid (w finale zwycięstwo 2:0 z Arminią).
Co jeszcze zapamiętamy z tej wyprawy? Ze sportowego punktu widzenia na pewno zremisowany mecz z Osnabruck (0:0) i przegrany z Schalke (0:1). W obu spotkaniach strzelaliśmy gole (Tomek i Jaro), których sędzia nie uznał. Naszym zdaniem niesłusznie, ale nie będziemy drążyć tematu, składać protestów i domagać się powtórzenia meczu. To nie leży w naszym charakterze. Co los nam zabrał, na pewno odda za miesiąc, za dwa, może za rok. Z pozasportowych wspomnień zapamiętamy nasz okrzyk przed każdym meczem, gdy gromkie “Klubem Łodzi jest… ŁKS” wspaniale niosło się po trybunach 30-tysięcznego stadionu Arminii. Zapamiętamy też moment, gdy na pomeczowym bankiecie DJ zaprosił nas na środek i wspólnie z wszystkimi drużynami odśpiewaliśmy nasz hymn “Niezwyciężeni, niepokonani…”. Dziękujemy za nieocenioną pomoc mieszkańcowi Bielefeld – Jankowi, który pomógł nam przezwyciężyć kłopoty z kołem w samochodzie.
Źródło informacji.
Relacja uczestnika
Autor wpisu.
dziki-1969
