Rodzaj zawodów.
Puchary Europejskie

Sekcja.
Siatkówka kobiet

Data wydarzenia.
2019-11-19

Miejsce wydarzenia.
Łódź

Opis.
20. sezon Ligi Mistrzyń, rozgrywanej od 2000 roku, organizowanej przez Europejską Konfederację Piłki Siatkowej (CEV) w ramach europejskich pucharów dla żeńskich klubowych zespołów siatkarskich z Europy.

Warto zapamiętać
Było to pierwsze spotkanie ŁKS w Lidze Mistrzyń w grupie C.

1. set.
Niemki w pierwszych akcjach były skuteczniejsze w ataku, szybko objęły trzypunktowe prowadzenie. To wkrótce urosło jeszcze bardziej. Po dwóch kolejnych kontrach ekipy ze Stuttgartu o czas poprosił trener Marek Solarewicz (4:9). Kilka chwil później znowu przywołał swój zespół, bowiem jego podopieczne popełniły trzy błędy w ataku – dwa Katariny Lazović i jeden Moniki Bociek (5:13). ŁKS zupełnie sobie nie radził, a Allianz MTV zdobywał punkty zagrywką i blokiem (17:7). Już do końca partii przyjezdne kontrolowały to, co działo się na boisku. Skutecznie grała Krystal Rivers, a co jakiś czas indywidualne akcje MTV podwyższały prowadzenie. ŁKS zerwał się jeszcze w końcówce do walki. Monika Bociek zagrała asa serwisowego, ale siatkarki ze Stuttgartu nie pozwoliły sobie na dłuższą walkę i zamknęły seta atakiem Lazić.

2. set.
Ekipa z Niemiec szybko odskoczyła w secie drugim, ale całe trzypunktowe straty ŁKS odrobił w kolejnych chwilach, m.in. za sprawą kontr Aleksandry Wójcik. Prowadzenie Łodzianek urosło dość szybko i po agresywnej akcji na siatce Monika Bociek było już 7:4. Tym razem to miejscowe coraz bardziej rozwijały skrzydła i po bloku Łodzianek o czas poprosił trener gości. ŁKS prowadził wtedy 12:8. Kontra Moniki Bociek zwiększyła dystans do pięciu oczek (14:9). Tym razem to Niemki były zespołem mocno pogubionym, co widoczne było w wyniku (17:11). Im bliżej końca tym ŁKS atakował coraz częściej, miał szanse na podwyższenie prowadzenia. Po udanej akcji MTV o czas poprosił trener Solarewicz. Jego zespół w samej końcówce ponownie złapała niemoc w ataku. Punkty po autowych zbiciach ŁKS lądowały na koncie Niemek. Mimo to, przewaga była wystarczająca, by dowieźć ją do końca i wygrać w secie do 22.

3. set.
Katarina Lazović w polu zagrywki mocno dała się we znaki rywalkom na początku trzeciej odsłony. ŁKS odskoczył na 3:0. Ekipa MTV wyrównała stan seta, ale nie na długo. Serwisy Moniki Bociek również zaczęły odgrywać ważną rolę w budowaniu przewagi przez Łodzianki (9:6). Eva Mori dołożyła do tego blok. Po kontrze Lazović trener niemieckiej ekipy przerwał grę, gdyż jego zespół przegrywał już 10:15. Po przerwie ŁKS kontynuował dobrą pasę, skutecznie grał w ataku, a także w polu zagrywki – as serwisowy Klaudii Alagierskiej (19:12) i bloku (22:13). I tym razem Niemki nie miały za wiele do powiedzenia, mimo że pokazały też w końcówce, że potrafią zagrać blokiem.

4. set. 
Czwarta partia zupełnie nie wyszła ekipie z Łodzi. Od początku uderzenia rywalek z pola zagrywki mocno wpływały na ich dyspozycję w ataku. Raz za razem zagrania ŁKS były bronione i zamieniane w kontrze na punkty. Podopieczne Marka Solarewicza popełniały też błędy (12:3). Martina Samadan i Rivers wiodły prym po niemieckiej stronie boiska i blokiem oraz atakami zwiększały dystans (19:9). W końcówce autowy atak Natalii Skrzypkowskiej dał piłkę setową ekipie MTV. Partię od razu asem serwisowym zakończyła Lohuis.

5. set. 
Mimo nieudanego seta, ŁKS wszedł z werwą w tie-breaka i po bloku Pacak/Wójcik prowadził 3:1. Świetnie w ataku grała Izabela Kowalińska, która kończyła wszystko, co dostała pod rękę. Drużyny zmieniły się stronami boiska po świetnej kontrze Katariny Lazović (8:3). Izabela Kowalińska spisywała się fenomenalnie. Jej doświadczenie pracowało na korzyść ŁKS w tie-breaku. Cała drużyna z Łodzi grała siatkówkę na najwyższym poziomie. Choć rywalki cały czas trzymały się blisko, to Kowalińska i spółka zakończyły mecz zwycięstwem.

MVP spotkania została wybrana Izabela Kowalińska z dorobkiem 11 punktów.

Skład ŁKS:
– Eva Mori,
– Joanna Pacak,
– Aleksandra Wójcik,
– Katarina Lazović,
– Monika Bociek,
– Anna Korabiec (Libero),
– Klaudia Alagierska
oraz Natalia Skrzypkowska, Daria Szczyrba, Krystyna Strasz i Izabela Kowalińska.
Trener: Marek Solarewicz.

Źródło informacji.
tauronliga.pl, Wikipedia

Autor wpisu.
Pompon08