Wisła Warszawa – ŁKS Commercecon Łódź 2:3
(18:25, 25:21, 19:25, 25:22, 14:16)

Sezon 2018/2019 - Puchar Polski

Rodzaj zawodów.
Puchar Polski

Sekcja.
Siatkówka kobiet

Data wydarzenia.
2019-01-30

Miejsce wydarzenia.
Warszawa

Warto zapamiętać:
– był to mecz 1/4 Pucharu Polski,
– w meczu nie wystąpiły: Lucie Mühlsteinová i Izabela Kowalińska, które wspierały swój zespół zza band.

Opis.
Puchar Polski w piłce siatkowej kobiet (także pod nazwą sponsora rozgrywek Tauron Puchar Polski) to cykliczne, krajowe rozgrywki sportowe. Od sezonu 1980/81 organizowane są przez Polski Związek Piłki Siatkowej, a od sezonu 2005/06 również przez Profesjonalną Ligę Piłki Siatkowej S.A.) dla polskich kobiecych klubów siatkarskich (zarówno amatorskich, jak i profesjonalnych). Jest to druga co do ważności – po mistrzostwach Polski – rywalizacja w polskiej piłce siatkowej. W tym sezonie odbyła się 62. edycja.

1. set.
Już w pierwszej akcji meczu okazję do kontry miały gospodynie, ale od bloku odbiła się Katarzyna Marcyniuk. Ze zbyt nisko rozegranej piłki w siatkę zaatakowała Jaroszewicz, a piłkę przechodzącą na punkt zamieniła także Regiane Bidias. Łódzkie Wiewióry szybko chciały zdominować przebieg tego starcia (0:3). Wraz z upływem czasu paraliż po stronie Wisły spowodowany klasą rywala malał. Dobre akcje, takie jak atak Katarzyny Połeć z jednej nogi, Warszawskie Syreny przeplatały zepsutymi zagrywkami. Gospodynie nie potrafiły wykorzystać atutu własnej hali. Przy stanie 12:18 o czas poprosiła trener Ewa Cabajewska, ale Łodzianki nie pozwoliły odebrać już sobie tego prowadzenia. Piłkę setową dał Łodziankom atak Aleksandry Wójcik, a as serwisowy Moniki Bociek przypieczętował zwycięstwo w premierowej odsłonie (25:18).

2. set.
Dobre wejście w drugiego seta zanotowała Marcyniuk, najpierw wykręcając piłkę nadgarstkiem po rękach blokujących, by w kolejnej akcji mocnym atakiem skończyć piłkę nad siatką (2:0). Nie zrobiło to jednak wrażenia na siatkarkach ŁKS. Te miały receptę na zatrzymanie Żanety Baran i szybko wyrównały. Obu ekipom brakowało jakości, czujna na bloku Alagierska powstrzymała Annę Lewandowską, która nie wykorzystała znakomitej okazji do podwyższenia prowadzenia stołecznej drużyny. Po świetnej obronie Marcyniuk i wykorzystanej kontrze Warszawianki nabrały jednak wiatru w żagle. O czas poprosił Łódzki szkoleniowiec (11:8). 18 punkt dla Wisły zdobyła Mikołajewska, ale wtedy zaczął funkcjonować blok EŁKaeSianek, które również w obronie „wyciągały” sporo piłek i końcówka zapowiadała się zacięta (22:20). Ostatnim akcentem w tym secie był atak Mikołajewskiej, przy którym Łodzianki popełniły błąd dotknięcia siatki (25:21).

3. set. 
Na początku trzeciej partii Warszawianki trafiły na dwa korzystne dla siebie ustawienia. Najpierw w polu zagrywki znalazła się Marcyniuk, później Lewandowska i dzięki temu gospodynie utrzymywały się w grze. Świetną zagrywką wzdłuż linii odpowiedziała Daria Szczyrba, precyzyjnie zaserwowała też Kwiatkowska. Szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na korzyść Wiewiór (7:10). Wejście Szczyrby w secie numer dwa otworzyło więcej możliwości Marcie Wójcik, a gdy Bidias w efektowny sposób zablokowała atakującą z obejścia Połeć o czas poprosiła trener Cabajewska (14:18). Łodzianki nie dały już się zaskoczyć, dwie punktowe zagrywki Efimienko-Młotkowskiej zamknęły trzeciego seta (19:25).

4. set. 
Czwartą część meczu otworzyła wymiana ciosów z drugiej linii pomiędzy Darią Szczyrbą a Katarzyną Marcyniuk (1:1). Po obronie Marty Wójcik atakowała Kwiatkowska. Łodzianki zbijając piłkę w drugim kontakcie zyskały cztery oczka przewagi (4:8). Gdy wydawało się, że nic wyjątkowego się tutaj nie wydarzy, ważną kontrę atakując ze środka wykończyła Lewandowska, zdobywając punkt kontaktowy (7:8). Dość długo gospodynie utrzymywały minimalną zaliczkę, ale współpraca blok-obrona po stronie Wisły pozwoliła Warszawskim Syrenom jeszcze raz wrócić do gry. Po zagrywce Marcyniuk w kluczowym momencie seta piłka przewinęła się na drugą stronę siatki, w aut zaatakowała Bociek i w hali na Bemowie zaczęło robić się gorąco (22:19). Nerwy udzieliły się Wiewiórom, błąd dotknięcia siatki dał gospodyniom piłki na wagę tie-breaka (24:21) i ten po ataku Połeć stał się faktem.

5. set.
Piąty set też rozpoczął się od potężnego ataku Marcyniuk z piłki przechodzącej. Łodzianki “odrodziły” się jednak dzięki blokowi na Baran. Przy stanie 3:3 w siatkę zaatakowała Szczyrba, podobny błąd popełniła Bociek i o czas poprosił trener Masek (5:3). Trzypunktowa zaliczka gospodyń również nie była wystarczająca, by poczuć się pewnie. Po kiwce Marty Wójcik na tablicy wyników widniał remis 6:6. Wynik do samego końca był sprawą otwartą. Jednak o dwa błędy więcej popełniły Warszawianki i to jednak ŁKS pojedzie do Nysy na półfinał Pucharu Polski (14:16).

Skład ŁKS:
– Regiane Bidias,
– Aleksandra Wójcik,
– Marta Wójcik,
– Monika Bociek,
– Zuzanna Efimienko-Młotkowska,
– Klaudia Alagierska,
– Anna Korabiec (Libero),
oraz Ewa Kwiatkowska, Daria Szczyrba, Agata Wawrzyńczyk i Krystyna Strasz.

Trener: Michal Masek,
Trener II: Bartłomiej Bartodziejski,
Fizjoterapeuta: Łukasz Burtnik,
Trener Przygotowania Motorycznego: Tomasz Nagórka,
Statystyk: Michał Cichy.

TV Toya – podsumowanie meczu


Źródło informacji.
tauronliga.pl, Wikipedia

Autor wpisu.
Pompon08

STRONY POŚWIĘCONE ŁKS ŁÓDŹ

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this